-
Ulica Długa – krakowski węzeł gordyjski
6 000 lat po wynalezieniu koła, blisko 600 lat po wprowadzeniu druku i 50 lat po lądowaniu człowieka na księżycu, Kraków wciąż nie może sobie poradzić z problemem samochodów blokujących ... -
"Zaufajcie nam, to tylko wycinka"
To nie jest tekst o tym, że wycinki drzew są złe. Ten tekst jest o informowaniu krakowian o wycinkach. A raczej o nie informowaniu. -
"Socios służy nie tylko Wiśle, Socios służy mieszkańcom"
Rozmowa z prezesem Stowarzyszenia Socios Wisła Witoldem Ekielskim. -
Śmietnik, parking i supermarket. Smutny los krakowskich placów miejskich
Mamy najpiękniejszy rynek na świecie, ale zmieniono go w tandetny jarmark. Mamy centra lokalne w dzielnicach, ale trudno choć jedno z nich uznać za modelowe. Moglibyśmy mieć nowe rynki, ale ... -
Wycięto dąb Jacek. Kolidował z Trasą Łagiewnicką
W Krakowie rozkwit przeżywają inwestycje drogowe. Kierowcy już niedługo będą mogli korzystać z Trasy Łagiewnickiej, rozpoczyna się planowanie jej dalszych odcinków, czyli Trasy Pychowickiej i Zwierzynieckiej, przyspiesza też pomysł budowy ... -
Dzień dobry, panie prezydencie
Byłem niezwykle ciekaw mojego pierwszego spotkania z Jerzym Muzykiem. Zastąpił on na stanowisku zastępcy prezydenta Krakowa ds. rozwoju Krakowa Elżbietę Koterbę, która w czasie swoich rządów dorobiła się przydomku „Elka-Deweloperka”, ... -
Zdemontujmy bramownicę na 70-lecie Nowej Huty
Krakowscy urzędnicy zachęcają mieszkańców Nowej Huty do wskazywania ulic, które powinny zostać wyremontowane w ramach 70-lecia tej dzielnicy. Co prawda nie jestem rodowitym „hutasem”, ale bywam tam bardzo często, więc ... -
"Patologia w zarządzaniu przestrzenią"
Paweł Hałat, ekspert w dziedzinie urbanistyki, komentuje najważniejszy aspekt "taśm Kaczyńskiego". -
Joanna postanowiła działać, czyli jak z parkingu zrobić park
Joanna Wendorff, rodowita krakowianka ze Śródmieścia, dużą część swojego życia spędziła we Francji. Po powrocie znad Sekwany postanowiła zmieniać swoje miasto. -
Obywatel Nelson, Król Krowoderskiej
Ucięty ogon, długie białe wąsy i spore – jak na kota – gabaryty. Oto niezwykła historia kociej legendy Krakowa.