Kompleks przy ul. Dolnych Młynów już wkrótce stanie się ważnym punktem na mapie krakowskich kinomanów. W najbliższych tygodniach swoją działalność wznowi tam legendarne krakowskie kino. ARS pod koniec zeszłego roku musiał opuścić swoją dotychczasową siedzibę w kamienicy przy ul. św. Tomasza. Nowe miejsce daje jednak nowe możliwości – filmy w ARS będą wyświetlane nie tylko w sali, ale także w plenerze, w ramach kina letniego w ogrodzie klubu Zetpete.
Ostatnie seanse w kinie ARS odbyły się w sylwestra. Krakowianie wypełnili 3 największe sale w kamienicy przy ul. św. Tomasza i pożegnali się z kinem działającym w tym miejscu od 23 lat. W budynku, decyzją jego właściciela, powstać ma hotel. W ratowanie kinowej legendy Krakowa zaangażowali się nie tylko wspomniani już zwykli mieszkańcy, ale także aktywiści, radni i ludzie kultury. Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że nowym miejscem dla ARS może być „okrąglak” na krakowskim Kazimierzu, ale rozmowy na ten temat zakończyły się fiaskiem. Jednak krakowianie mogą już niebawem zacząć przeglądać zapowiedzi kinowe na najbliższe miesiące. Wybrane filmy będą mogli obejrzeć w kinie ARS, które będzie funkcjonować w innym, także lubianym przez mieszkańców miejscu.
– Chcemy zapewnić ciągłość funkcjonowania kina w ramach przestrzeni, którymi dysponujemy – informuje Łukasz Kumecki z Fundacji Tytano, zarządzającej kompleksem przy ul. Dolnych Młynów.
Nasze drzwi dla kina ARS są otwarte do minimum września 2020 roku, czyli do czasu, kiedy my będziemy zarządzać tym terenem. Już teraz mogę zapowiedzieć, że będzie to zarówno kino tradycyjne, w sali, jak i letnie kino plenerowe, na zewnątrz
– Stawiamy przede wszystkim na kino letnie w naszym ogrodzie, ale zawsze do dyspozycji będzie też jedna z sal, gdyby np. zaczęło padać – wyjaśnia Anna Zemanek z klubu Zetpete. W jego wnętrzach trwa właśnie ustalanie kwestii technicznych i organizacyjnych. Zdaniem dyrektor ARS – Ludmiły Kucharczyk – siedziba przy Dolnych Młynów może okazać się strzałem w dziesiątkę: – Jest to bardzo dobre miejsce z dużym potencjałem, szczególnie na kino letnie. Cieszę się, że prawdopodobnie już połowie maja ARS znowu będzie działać – komentuje Kucharczyk. Sala w klubie Zetpete ma docelowo pomieścić od. 300 osób. W ogrodzie, w kinie plenerowym, pomieścić ma się także ok. 300 kinomanów. – Jesteśmy już po wstępnych ustaleniach, teraz pracujemy nad detalami. Już wkrótce ogłosimy szczegóły dotyczące tego jak ARS będzie funkcjonować na Dolnych Młynów – zapowiada Kumecki.
Z mapy kulturalnej Krakowa zniknęły już takie kina jak Uciecha, Wanda, Warszawa, Apollo, Pasaż czy niedawno Wrzos. Zniknął także ARS, ale na szczęście tylko na chwilę. – Niestety nie udało się na Placu Nowym, dlatego dobrze, że na Dolnych Młynów ta sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał. Właściciele kina oraz zarządca dawnej Cygarfabryki doszli do porozumienia i mamy tu klasyczną sytuację „win–win”, czyli korzyści dla obu stron. Skorzystają przede wszystkim krakowianie, dlatego mocno trzymam kciuki za ten projekt – mówi Łukasz Maślona, radny miejski, zasiadający w komisji kultury.
Wyobrażam już sobie krakowian, którzy na leżakach, z ulubionym napojem w ręku, oglądają filmy w czasie ciepłego wieczoru. Może oprócz samych seansów uda się też zorganizować np. dyskusję o wyświetlanych produkcjach albo zrobić kilkudniowy festiwal filmów krakowskich artystów. Starajmy się zachować kina studyjne, gdyż służą one przede wszystkim mieszkańcom, dlatego cieszę się, że mogłem dołożyć do tego porozumienia małą cegiełkę.
Kino ARS to nie jedyna instytucja kultury działająca przy ul. Dolnych Młynów. Swoje przestrzenie ma tam również znany krakowski Teatr KTO, odbywają się tu także wystawy krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, Miesiąca Fotografii w Krakowie czy Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie. W kompleksie odbyło się ponad 350 wydarzeń kulturalnych, takich jak projekcje filmowe i przedstawienia, festiwale, koncerty, premiery płyt, realizacje filmowe, pokazy mody i różnego rodzaju targi. Wśród nich min. Unsound, Etiuda&Anima, NETIA OFF CAMERA, Festiwal Miłosza, FOCA, Sacrum Profanum, Kołłątajowski Przegląd Sztuki, Obraz w pigułce, Festiwal Josepha Conrada, czy słynny festiwal reportażu – Non-Fiction. Przestrzenie Tytano są także przyjazne dla inicjatyw społecznych i akcji charytatywnych.
